Forum Abre Los Ojos

Abre Los Ojos

No witam, na razie jak widać prowadze monolog (wodospad) ale niech i tak bedzie, kto powiedział, że poczatki są łatwe??? No właśnie nikt!! Tak więc do rzeczy!
Zapraszam do wpisywania tutaj na forum swoich przemyśleń, propozycji do dyskusji na temat wyżej wymienionego filmu. Kto oglądnął to wie, że film jest bardzo obfity w wątki i można go z różnych stron interpretować. Tym czasem czekam na ciekawe pomysły!!

Pozdrawiam!!!

Abre Los Ojos

To ja coś powiem na temat moich wrażeń z filmu
Film bardzo mi sie podobal! Swietna gra aktorow, sciezka dzwiekowa trzymajaca w napieciu.. Nie slyszalam wczesniej o ruchu oporu "Biała Róża" (wybaczcie mi moja niekompetencje na tle histrycznym). Pomimo, ze glowny watek filmu dotyczy ostatnich dni tytulowej bohaterki, to rowniez przybliza nam sytuacje calego narodu niemieckiego podczas II wojny swiatowej, a zwlaszcza tych ktorzy sprzeciwali sie faszyzmowi, nie byli zaslepieni wyimaginowanymi haslami Hitlera, mieli realistyczne spojzenie na swiat. Widzimy, ze zarowno Sophie jak i inni czlonkowie "Białej róży" doskonale wiedzieli o masowych obozach zaglady, o rozstrzeliwaniu ludzi.. sami wiecie.

Interesujace jest rowniez samo przesluchanie Sophie przez oficera Gestapo, Mohra. Poczatkowo zwykle przesluchanie przeradza sie w psychologiczny pojedynek. Pomimo, iz Sophie uswiadamia zaslepionego faszyzmem Mohra jak jest na prawde, ten pozostaje na zewnatrz nie ugiety, nie zmienny, choc widac ze "w srodku" cos w nim peka.. gdy uswiadamia sobie jak wyglada prawda - w momencie, gdy Sophie ostatecznie mowi o swojej organizacji i o ogolnej sytuacji na froncie wschodnim i w Niemczech.

Plakac mi sie chcialo gdy ogladalam ostanie sceny (w wiezieniu). :'/